środa, 12 listopada 2008

podobno każdy dzień przynosi nowe niespodzianki

co zdarzyło się dziś - co byłoby niespodzianką ?

u mnie - w zasadzie nic ... a może taka "nicość" także bywa niespodzianką ... dobrą niespodzianką (czy niespodzianka - zawsze bywa miła/dobra ?- temat do innych rozważań..)

kruchość dnia, kruchość życia, kruchość chwil ...

dziś byłam prawie naocznym świadkiem potwornego wypadku ...

nie wiem kim była ... może matką, może siostrą, koleżanką, żoną ... na pewno córką ...
miała tylko 25 lat ...

Brak komentarzy:


liczniki