środa, 5 listopada 2008

a więc jednak Pan Obama ... no, no, no ...

nie pasjonuję się ameryką, nie lubię jej (nie znam - może dlatego nie lubię) ...

nie marzę o tym by móc tam pojechać, by tam żyć, nie marzę o amerykańskim śnie...

mierzi mnie to co amerykańskie - to ich nadęcie i zadęcie ...

denerwuje wszechpotężna mania wyższości, lepszości od całej reszty ..

denerwuje mnie podejście ich (amerykanów) do nas (całej nędznej reszty świata) ....

ale dziś cieszę się z tego, że ten Pan będzie nimi rządzić ...

może to on skłoni ich do myślenia,

może on coś się zmieni ...

może będzie inaczej ...


może ...

1 komentarz:

Przemysław Pufal pisze...

a goska cekolada co? w sen zimowy zapadła cy co? chcemy następnego wpisu i juz!!!
Anonimowy Fan Klub Goskiej Cekolady


liczniki