czwartek, 18 grudnia 2008

czujność rewolucyjna

matka musi wykazywać się czujnością

czujność matki wystawiana jest na ciągłe próby

jak na razie to matka wygrywa ...

no ale wiadomo ...

wygrana zawsze kiedyś się kończy

przykład na czujność

(potwór duży - choć dożył wieku sędziwego jak na potwora przystało - to NADAL wierzy - całą chęcią swej wiary - w ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA ....)

1. matka schowała prezenty na szafie ...tzn część prezentów ... szafa jak to szafa - wydawała się być dobrą kryjówką ... prezenty były w wielkiej reklamówie .... no ale ... albo matka była zmęczona,albo niedowidząca, albo dziecię nazbyt bystre ... w każdym razie ZAUWAŻYŁO ! ZAUWAŻYŁO COŚ CO TAM JEST .... no i pyta i marudzi żeby pokazać, że musi zobaczyć ... że to, że tamto ... najlepszą metoda jest zbyć toto kabaretowym cytatem "a lekcje (...) odrobiłaś" sparafrazowano na idź natychmiast do szkoły bo już czas !! - w tzw międzyczasie zawartość torby została podmieniona na zawartość absolutnie niegroźną

2. w sklepie wielkopowierzniowym dziecię drze się pytając MAMO A TU JEST UBRANIE DLA ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA !!??!! pełna konsternacja ... milkną rozmowy dorośli i dzieci patrzą się na mnie jedni z politowaniem inni z nadzieją jeszcze inni z zaciekawieniem porównywalnym z zaciekawieniem towarzyszącym wielkim odkryciom ... a ja ... z pełnym spokojem mówię DZIECKO DROGIE - PRZECIEŻ ŚW. MIKOŁAJ TEŻ MUSI SIĘ GDZIEŚ UBIERAĆ ... - AHA - odpowiada dziecko me i biegnie do następnej półki z niewadmoczym

NO TO NA TYLE ...

IDĘ UŚPIĆ ME POTWORKI ... by potem móc uśpić - choć na chwilę moją czujność...

dobranoc..

Brak komentarzy:


liczniki