czwartek, 21 sierpnia 2008

miejsce na ziemi - afryka



































W Afryce zakochałam się wieki temu, kiedy to po raz pierwszy obejrzałam "pożegnanie z afryką" ..

potem było kilka innych filmów, kilka książek, opowiadań, reportaży .. podglądania wszystkiego co afrykańskie .. fascynacji tym co afrykańskie
nie napiszę, że miałam farmę w afryce u stóp góry ngong...

ale byłam w afryce..

byłam w tej komercyjnej afryce - na inną mnie nie stać. Tchórzem jestem..mam zbyt wybujałą wyobraźnię - bałabym się tak po prostu zabrać plecak i pojechać - gdzieś tam ... daleko

A moja afryka - i tak była piękna - było tam wszystko to co afrykańskie:

był upał tak wielki, że zapierał dech,

był brud, który wydawał się czymś naturalnym,

był przepych dostępny dla nielicznych i była bieda - dość powszechna,

była pustynia paląca żarem i woda, a w niej w najpiękniejszych kolorach inny świat ...

było kolorowo, bardzo bezpiecznie i zupełnie bezzapachowo


było wszystko ..


wiem, że tam wrócę .. muszę - kiedyś na pewno


bo to jedno z moich miejsc na ziemi ..

***


a co do "pożegnania z afryką"


- najbardziej elektryzująca scena - kiedy ON myje JEJ włosy ....

- najpiękniejsze wyznanie miłości - "zabrałaś mi wszystko ... zabrałaś (zniszczyłaś) moją samotność "

Brak komentarzy:


liczniki